Uniwersum Marvela :: Przegląd tematu

robin · Wysłany: Sob 15:43, 31 Gru 2005 Temat postu:

Ponoć niezwykle entuzjastycznie czytelnicy odnieśli się do książki "Sztuka świata dysku", parodiującej dzieła sztuki dawnej i współczesnej....

Chciałbym to zobaczyć.

Raziel · Wysłany: Pią 17:35, 30 Gru 2005 Temat postu:

Jak dla mnie "Eragon" to badziewie ale jeśli chcecie sobie o nim pogadać to załóżcie o nim temat, tu mają być rozmowy o Świecie Dysku i Prachtecie

Lagoo · Wysłany: Pią 16:19, 30 Gru 2005 Temat postu:

robin · Wysłany: Pią 15:02, 30 Gru 2005 Temat postu:

Naprawdę warto przeczyczać tego "Eragona"? Ponoć kolejna "genialna książka".

Lagoo · Wysłany: Czw 15:31, 29 Gru 2005 Temat postu:

masterQ · Wysłany: Czw 15:02, 29 Gru 2005 Temat postu:

Maurycy jest fajny. Ale zdecydowanie lepiej o Pratchecie wyrabiać zdanie czytając jego inne książki.

Raziel · Wysłany: Czw 12:52, 29 Gru 2005 Temat postu:

E tam nie znasz się Maurycy jest fajny choć nie może się równać z np. "Kosiarzem"

masterQ · Wysłany: Czw 10:47, 29 Gru 2005 Temat postu:

[quote="Lagoo"]Wątek jest taki że są to opowieści.
Ja czytałem "Maurycego, cośtam..." i powiem że niezłe.(quote="Lagoo")
To akurat książka dla dzieci, więc nie polecam. Po pierwsze Pratchett to komik, nie piszę typowo ksiązek fantasy tylko wysmiewa naszą rzeczywstośc(Czesto robi se jaja ze stereotypów Fantasy).
Tyle, że do niego trzeba dorosnąc i byc na tyle inteligetnym by zrozumiec jego żarty. Jak dla mnie ( i nie tylko, patrz opinie krytyków i moich znajomych) znakomity autor. A a jakie masz jego tytuły LAgoo?

Logs · Wysłany: Śro 23:26, 28 Gru 2005 Temat postu:

Ja jego ksiązki tzn.Pratchetta ,przeglądałem tylko w empiku ,to dawno jakoś było ,nie zamierzałem kupić bo słyszałem o nich pokrętne opinie ,chociaż niedawno widziałem się z kumplem i nieźle zachwalał te ksiązki ,tak jak już Morgarn powiedział ,owy kumpel chce tak jakby na podstawie tej ksiązki zrobić nam sesje DnD ,już nie moge się doczekać.

Lagoo · Wysłany: Śro 22:32, 28 Gru 2005 Temat postu:

Wątek jest taki że są to opowieści.
Ja czytałem "Maurycego, cośtam..." i powiem że niezłe.
Generalnie Pratchett nie pisze najlepiej, ale dla kogoś kto nie czytał Lema, Pilipiuka, Kinga, Orwella czy Puza to istne dzieło.

Próbowałem się do jakieś książki przymierzyć, ale...
Mam chyba ze trzy jego książki w domu. Confused

robin · Wysłany: Wto 17:18, 27 Gru 2005 Temat postu:

Nie czytałem... Warto kupić? Możesz przedstawić wątęk główny?

masterQ · Wysłany: Wto 15:33, 27 Gru 2005 Temat postu:

Ja obecnie czytam "Kapeluz pełeń nieba"

robin · Wysłany: Wto 13:14, 27 Gru 2005 Temat postu:

Teraz wszędzie mało komiksów!

A wracająć do Pratchetta-ostanio wyszła jego nowa książka "Kot". Czytał ktoś?

Logs · Wysłany: Wto 10:51, 27 Gru 2005 Temat postu:

No fakt może i ebay jest zaufany ,ale jest tam mało komiksów!I to mnie drażni ,tak to też z chęcią bym tam coś kupił.

Raziel · Wysłany: Pon 23:38, 26 Gru 2005 Temat postu:

O temat o Jakubie sie zrobił! Zakładać mi nowy temat a nie robić tu offtopu bo warny polecą a co do samego Wędrowycza (WĘDROWYCZA NIE WYNDROWYCZA!!!) to polecam wrzystkim gdyż to jest najlepsza humorystyczna fantasy jaką czytałem i posiadam w swych zbiorach.

robin · Wysłany: Pon 22:42, 26 Gru 2005 Temat postu:

Zagadkę Kuby Rozpruwacza.

Ale czytałem dawno i już niektórych rzeczy nie pamiętam.... Ale utkwiła mi akcja, gdy Wyndrowycz obudził się skacowany w pojemniku do hodowli ludzi (jak w Matrixie) i odłączył gościowi, z którym się nie lubił dopływ alkoholu do krwi, a gdy już wrócili do naszego świata, tamten biedak nie mógł się upić, co było światową sensacją...

Albo ten Szerlock Holmes i jego "Stomil"

Skandal!!! · Wysłany: Nie 23:29, 25 Gru 2005 Temat postu:

robin · Wysłany: Nie 21:27, 25 Gru 2005 Temat postu:

Rincewinda też nie ma.

Również czytałem jakuba Wyndrowycza. Świetne!

masterQ · Wysłany: Pią 21:56, 23 Gru 2005 Temat postu:

No i znakomity Śmierć Smile

takiego nie ma poza Światem Dysku

Skandal!!! · Wysłany: Pią 20:57, 23 Gru 2005 Temat postu:

Wg mnie najlepsza powieść fantasy z humorem to książki Andrzeja Pilipiuka o przygodach Jakuba Wędrowycza. Tytułowy bohater to 80- letni staruszek, który jest jednocześnie: alkoholikiem, bimbrownikiem, kłusownikiem ( wg organów ścigania także hiena cmentarną) oraz najlepszym prywatnym egzorcystą w jednym. Poza walką z wampirami, wikołakami, utopcami, duchami, przesiadywania w knajpie utrudnia życie miejscowym policjantom, dresiarzom, komunistom oraz plugawemu klanowi Bardaków ( menele z dziada pradziada). Książka pełna dobrego, nieraz absurdalnego humoru ( np: dowiadujemy się, że Titanica nie zatopiła góra lodowa, ale wybuch kotła bimbrowniczego Twisted Evil

).

Morgarn · Wysłany: Pią 20:48, 23 Gru 2005 Temat postu:

Faktycznie autor to istny geniusz.Książka zawiera humor oraz dużo wesołych scen moj kolega jest jeszcze na tyle zdolny że po przeczytaniu może nam zrobic sesje.

robin · Wysłany: Pią 20:23, 23 Gru 2005 Temat postu:

Ja czytałem i jestem oczarowany-zwłaszcza tym, że autor rzadko kiedy wyjaśnia coś od razu i prowadzi fabułę jakby "od tyłu".Świetny humor i dużo interesujących porównań.

masterQ

Jeest może ktoś z forumowego bractwa kto czytał serie książek o Świecie Dysku autorstwa genialnego-Terrego Pratchetta?Zdecydowanie najlepsze ksiązki fantasy jakie kiedykolwiek powstały, reszta to druga liga.Trzeba zaznaczyć, że ksiązka-Dobry omen (Good Omens)-powstała z Neilem Gaimanem(autorem snenariuszy do komiksu:Sandman)