Autor Wiadomość
robin
PostWysłany: Sob 23:41, 03 Gru 2005    Temat postu:

A powiedz, tak z ciekawości, jakie jej pokazałeś komiksy?
Lagoo
PostWysłany: Sob 14:16, 03 Gru 2005    Temat postu:

Morgarn napisał:
No faktycznie dobrze zrobileś.Wracajac do tematu wczoraj moja mama powiedziała , że chce abym jej pokazał swoje najnowsze komiksy , a ja na to niema sprawy no i pokazałem .Potem dała mi kase i powiedziala , ze jak się tym interesuje to moge sobie kupowac i czytać kietuy chce tylko żebym nie zaniedbywał nauki.

Trochę to niekonskekwentne.... Rolling Eyes Może spróbuj to wyjaśnić w trochę ciekawszy sposób... Laughing
Morgarn
PostWysłany: Sob 13:52, 03 Gru 2005    Temat postu:

No faktycznie dobrze zrobileś.Wracajac do tematu wczoraj moja mama powiedziała , że chce abym jej pokazał swoje najnowsze komiksy , a ja na to niema sprawy no i pokazałem .Potem dała mi kase i powiedziala , ze jak się tym interesuje to moge sobie kupowac i czytać kietuy chce tylko żebym nie zaniedbywał nauki.
robin
PostWysłany: Pią 17:42, 02 Gru 2005    Temat postu:

Ja ostatnio jak koleś na kolonii bez mojej wiedzy wziął mój komiks do kibla, to sprałem mu twarz, bo przez niego kartka wypadła.
Logs
PostWysłany: Pią 15:27, 02 Gru 2005    Temat postu:

Hmm ja se wczoraj czytam WildC.A.T.S i nagle wchodzi mój brat ,który od jakiś 3 lat już komiksy pożucił i mówi do mnie -Młody co za gówno czytasz ,daj mi tu jakiś X-Men bo mi sie nudzi-i wzioł se 4 Uncanny X-men.
Morgarn
PostWysłany: Pią 14:50, 02 Gru 2005    Temat postu:

Z tego co wiem to komiksy przedstawiają męskość u facetów ale niektórzy tego nie pojmują .Nawet byłem świadkiem jak ludzie ok.40-50 lat nad morzem czytali komiksy i to na dodatek z Marvela.
robin
PostWysłany: Czw 18:55, 01 Gru 2005    Temat postu:

Heh, jedna dziewczyna, z którą kiedyś się zetknąłem zawodowo, zobaczyła przez moje ramię niektóre obrazki w DKR, który właśnie czytałem. Od razu stwierdziła: "Boże, te komiksy to jest jakaś rzeźnia, kiedyś było lepiej, przynajmniej nie było tyle krwi, co tutaj, och Boże, kto to widział, zainteresowałbyś się czymś poważniejszym niż te paskudne historyjki".

Ale gdy jej Year One pokazałem, to przeczytała i odszczekała te słowa.
masterQ
PostWysłany: Czw 16:42, 01 Gru 2005    Temat postu:

CHmmo mojej pasji wie bardzo wąskie grono osób. Jest jeden kumpel który komiksy lubi, drugi raczej pobieżnie. Ale ja leje na takich, którzy smieją się z osób czytających historyjki obrazkowe-troglodyci i tyle. Kiedyś w galerii Łódzkiej widziałem 30-latka siedzącego na ławce i czytającego Street Fighter. Nie jest żle.
Logs
PostWysłany: Czw 16:10, 01 Gru 2005    Temat postu:

Ja nosze komiksy czasem do szkoły ,ale tylko w kopercie ,która w środku jest wypełniona tą specjaną folijką z bąblami.
Mister Destructo
PostWysłany: Czw 16:08, 01 Gru 2005    Temat postu:

ty to masz szczęście z tą panią od polaka.Ja nie wynoszę komiksów za często poza dom.Wiele razy miałem póżniej przykre doświadczenia.
robin
PostWysłany: Śro 23:42, 30 Lis 2005    Temat postu:

Moja polonistka jest wyjątkiem- ona uważa, że komiks już ewoluował do rangi sztuki. Ostatnio byliśmy z klasą na "Batman Begins". Po filmie poprosiła mnie do siebie, żebym wyjaśnił jej niektóre wątki, a później pożyczyłem jej "Batman:Ego". Oburzyła się trochę, że krwawe, ale sama historia mocno nią wstrząsnęła. i tak dalej poszło, najpierw Year One, potem DKR, a ostatnio Zagłada Gotham...



Mój kolega też dzięki mnie zaczął czytać komiksy (ale rozumie z nich tyle 00000000), ale to jednak coś znaczy.
Guardian
PostWysłany: Śro 23:22, 30 Lis 2005    Temat postu:

"Nawet nie wiedzą, że komiks ma bardzo znaczące przesłanie a oceniają tak bardzo...
obiektywnie."

raczej nie obiektywnie

obiektywny - bezstronny, wolny od uprzedzeń; rzeczowy, odpowiadający rzeczywistości; istniejący niezależnie od czyjejkolwiek świadomości.
obiektywizm - bezstronność; postawa badawcza wolna od uprzedzeń
Mr.Marvel
PostWysłany: Śro 22:14, 30 Lis 2005    Temat postu:

A gdybyś wiedział co powiedziała o Ultimate X-men, uważa, że zabardzo komiks nie ma tego prZESłania ( ludzie i mutanci razem ). Teraz przychodzi po pare komiksów i doczytuje. Przy okazjii mówiła, że nie lubi krwawych X-menów i takich ( jak wULTIMATE)
x-menów coc cierpią, ona lubi X-menów co kopią tyłki.
Przy okazjii zanim jakiś podżędny polaczek będzie oceniał komiks np. taki x-men to wysłowi się podobnie jak pani polonistka, pani Beata, tak? Nawet nie wiedzą, że komiks ma bardzo znaczące przesłanie a oceniają tak bardzo...
obiektywnie.
Skandal!!!
PostWysłany: Śro 22:05, 30 Lis 2005    Temat postu:

Zgadzam się z Twoją koleżanką: X-men to najlepszy komiks wymierzony przeciwko najgorszej z ludzkich cech nietolerancji.
Mr.Marvel
PostWysłany: Śro 21:46, 30 Lis 2005    Temat postu:

Ja też przechowuję komiksy. Raz miałem dość zabawną sytuację. Przyprowadziłem dziewczynę do domu ( prawdziwa boginia Smile ). OD tak jako nie dziewczynę, tylko koleżankę. Zaczeła mi grzebać w komiksach, przeglądała rysunki, dymki. Aż ją wciągneło ( serio ), przeczytała Unncany X-men, jedną z historii. Potem przestała, mówiła coś o akceptacjii innych ludzi, jakimś przesłaniu które płynie z X-men oraz o jakichś rzeczach. Zgadzam się z nią. Koniec.
Raz ktoś dręczył me komikshy, nie aż tak, lekko poderwał Ultimates vol. 2 Sad i walił czystym kijaszkiem w tomy egmontu, gryzł je, chował w brudnych miejscach, ale powiem, że teraz są w bd stanie, ale i tak SadSadSadSadSadSadSadSadSad
Na szczęście doznałem końca apokalipsy SmileSad
Lagoo
PostWysłany: Śro 21:29, 30 Lis 2005    Temat postu:

U mnie jest tak że komiksy głównie czytam w domu, nie wynoszę ich na pastwę świata. Opiekuję się nimi.
Poza tym co do mnie, to wszyscy moi znajomi wiedzą że lubię komiksy, bardzo.
Poza tym co do znaczka Batmana, to mam go nawet na plecaku bo jest on rodzajem sub-qltury.
Rolling Eyes :wink:
Morgarn
PostWysłany: Wto 16:42, 29 Lis 2005    Temat postu:

Przyniosłem co szkoły Batman Hush tak,że by sobie porysować a kolega podszedł do mnie i powiedział,że za 35zł.to on by miał picia przez tydzień.Tak samo na przerwie pani Teresa Z. powiedziała ,że ''Z tego streszczenia nie napisze "pomimo tyego moji rodzice powiedzieli ,że mnie Zabije.
robin
PostWysłany: Pon 22:29, 28 Lis 2005    Temat postu:

Niestety istnieje stereoptyp, że komiks to twór dla słabiej rozwiniętych dzieci, a ni sztuka. Na szczęście przyszli tacy ludzie jak Frank Miller czy Alan Moore, którzy uczynili z komksu medium.
Skandal!!!
PostWysłany: Pon 14:56, 28 Lis 2005    Temat postu:

Ja sam nie mam lepszej sytuacji- w końcu jestem już 21-letnim staruszkiem i chyba już z komiksów nie wyrosnę. Starzy do tej pory patrzą na moje hobby jak na jakiś odpychajacy rodzaj pleśni, zwłaszcza moja starsza siorka lubi mi docinać, ale wystarczy jej tylko przypomnieć, że kocha oglądać Asterixa w wersji anim. i już milknie. Wygląda na to, że stara data nigdy nie potrafi zaakceptować mojego hobby tak samo jak moich poglądów, ciuchów oraz muzyki. Wkurza mnie taki brak szacunku do czyjeś pasji. Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad
robin
PostWysłany: Pon 12:04, 28 Lis 2005    Temat postu:

Mnie zazwyczaj przez moje upodobania uważają za debila i dzieciucha, a jak pokazałem się w koszulce Batmana, to mnie tak wyśmiali, że już jej nie założyłem do szkoły. Nauczyciele tak samo: Wiesz, Rafał, ja myślałam, że ty jesteś dojrzałym chłopcem, a ty...Takimi rzeczami się interesujesz...


Za to raz, gdy w księgarni kupowałem komiks "Zagłada Gotham", moja mama pożaliła się sprzedawcy "No widzi pan, piętnaście lat i komiksy czyta", a wtedy sprzedawca "Ja mam 29 lat, i czytam właśnie DKR" Gadałem z tym księgarzem przez pół godziny o komiksach.



Ale to był jedyny przypadek.
Mr.Marvel
PostWysłany: Pon 8:59, 28 Lis 2005    Temat postu:

Y.. to jakim cudem znalazłdem streszczenie na BatCave?
Ech, wymądrzają się a nawet nie przeczytają. Jak zaprosiłem paru kolegów raz, to oni jak zobaczyli te dwa regały zaczeli walić:
A wiesz ile mógłbyś zarobić gdybyś to wszystko sprzedał?
100ZŁ? Czy cię pogieło?
Normalnie brak szacun ku dla czyjegos upodobania.
Ale nadal nie rozumiem? Jak to nie da się streszczenia zrobić?
Duchu, niech ona zajrzy na BatCave, a dokładnie:
http://www.batcave.stopklatka.pl/ramka.php?show=komiks/polhush
Logs
PostWysłany: Nie 23:40, 27 Lis 2005    Temat postu:

Jak moi dwaj kumple w klasie usłyszeli że kupiłem komiks za 21 zł ,to myśleli że padną ,mówili że by se za to już flache mogli kupic ,ale jeden był mądry i powiedział że nas szanuje ponieważ każdy ma inne zainteresowania ,nawet na lekcji polskiego pani się pytała co czytamy i ja z Morgarnem odpowiedzieliśmy że głównie komiksy ,albo czytamy na przerwie z Morgarnem ,Batman Hush ,a tu idzie ta babka od polskiego i mówi-z tego to streszczenia nie napiszesz ,jak poszła to myślałem że nie wytrzymam ze śmiechu
robin
PostWysłany: Nie 23:19, 27 Lis 2005    Temat postu: O, patrzcie, ten komiksy czyta!

No właśnie. Większość neandertali uważa, że komils opiera się głównie na Myszce miki i Kaczorze donaldzie ( i od niedawna na panu lechu Wałęsie)więc widząc ludzi czytających komiks reaguje...no właśnie, jak? Piszcie o przykładach reakcji swoich kolegów, rodziców, partnerów, znajomych itp.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group